Rynek Infrastruktury
Dokument będzie pełnił podobną rolę, jak obecnie Narodowa Strategia Spójności 2007-2013. 31 sierpnia zakończyły się konsultacje społeczne dokumentu, który został przygotowany w oparciu o założenia umowy partnerstwa 2014-2020. Te zostały przyjęte przez rząd 15 stycznia tego roku.
– Chociaż polityczne porozumienie pomiędzy Radą Europejską, Parlamentem Europejską i Komisją Europejska zostało osiągnięte w lipcu, to unijny budżet wieloletni na lata 2014-2020 jeszcze nie został formalnie przyjęty, a co powinno nastąpić we wrześniu. Dalej, oczekuje się, że pakiet regulacji na nową perspektywę finansową zostanie formalnie przyjęty w październiku. A to wszystko oznacza, że umowa partnerstwa będzie jeszcze podlegać modyfikacjom. Ponadto obecna wersja dokumentu to propozycja polska i będzie ona przedmiotem negocjacji z Komisją Europejską, które zapewne potrwają do połowy przyszłego roku – wyjaśnia minister GGC BCC.
Kwieciński zaznacza, że podstawowym pytaniem narzucającym się przy lekturze umowy partnerstwa jest to, na ile środki kierowane do Polski w ramach perspektywy finansowej 2014-2020 odpowiadają na potrzeby rozwojowe Polski i przyczynią się do osiągnięcia celów strategicznych kraju.
Według Jerzego Kwiecińskiego, w nadchodzącej perspektywie unijnej do Polski trafi ostatnia tak duża pula środków z Unii europejskiej. – Polska i polskie regiony bogacą się i z pozycji biorcy będziemy przechodzić w UE w pozycję dawcy. Po drugie, nie wiadomo, jak będzie wyglądać polityka spójności i pozostałe polityki po 2020 roku – oznajmia.
– Jest wiele podobieństw w porównaniu z obecną perspektywą finansową 2007-2013, ale i sporo różnic. Wydawanie pieniędzy unijnych będzie bardzo ściśle powiązane z unijną strategią Europa 2020 i budżetem unijnym na lata 2014-2020, który jest narzędziem finansowym do realizacji tej strategii. Fundusze unijne w nowej perspektywie będą kierowane na 11 głównych celów tematycznych na poziomie unijnym, które są określone w tzw. Wspólnych Ramach Strategicznych, unijnym dokumencie strategicznym, który ma zapewnić spójność i koordynację pomiędzy trzema głównymi politykami unijnymi wspieranymi w ramach budżetu UE – tłumaczy Kwieciński.
– Jeśli spojrzymy na proponowane udziały środków finansowych w polityce spójności na poszczególne cele tematyczne, to w porównaniu z obecną perspektywą nie ma bardzo znaczących różnic. Nadal najwięcej środków, 31,95 procent z całości puli na politykę spójności w Polsce, zostanie skierowane na transport i infrastrukturę sieciową, chociaż pula na ten cel zostanie zmniejszona o około jedną czwartą (obecnie to 39,1 procent) […] Natomiast nowym dużym biorcą funduszy unijnych będzie gospodarka niskoemisyjna, 10,3 procent (obecnie 2,1 procent) – wyjaśnia minister GGC.
Jak mówi Jerzy Kwieciński, sukces w wykorzystaniu środków w nowej perspektywie UE będzie w dużej mierze zależał od tego, w jaki sposób środki te będą wydatkowane. W tej sferze powinny nastąpić znaczące różnice. Minister pozytywnie ocenia odejście od zakupu gotowych technologii na rzecz wypracowania i wdrażania własnych innowacji. Ponadto, środki zostaną skierowane na zintegrowane działania w wybranych obszarach funkcjonalnych; są to tak zwane Zintegrowane Inwestycje Terytorialne.
– Na politykę spójności z UE mamy otrzymać 72,8 mld euro, ale w tym około 4 mld euro to środki przeznaczone na instrument „Łącząc Europe”, gdzie projekty będą wybierane na poziomie unijnym, z realizacją którego prawdopodobnie będziemy mieli problemy. Środki z tego instrumentu w dużym stopniu będą kierowane na transport kolejowy – mówi minister.
– Zanim środki unijne zaczną płynąć do Polski, musimy spełnić wiele warunków początkowych (tzw. warunki ex ante). Nadal sporo z tych warunków tylko spełniamy częściowo albo wręcz nie spełniamy wcale. Jak najwcześniej powinniśmy mieć przygotowane najważniejsze projekty, tzw. projekty strategiczne, aby od początku nowej perspektywy ruszyć z ich realizacją – mówi Jerzy Kwieciński.